Ocalić od zapomnienia, czyli co warto wiedzieć o historii i współczesności szkoły w Gomulinie cz. 2

„Szkoła – jak wielki pomnik z kamienia,

co śnił się kiedyś w śmiałych marzeniach.

Tu tysiącletnia mowa ojczysta

wśród białych murów nową ma przystań.

Otwórzmy książki i niech z czytanek

słowa jak fale płyną wiślane.

Słowa jak dęby szumią wiekowe

o tym, co dawne, o tym, co nowe…”

Odtworzenie historii szkoły w Gomulinie przypomina czytanie jej.

,,Dawno, dawno temu, bo aż w 1331 roku, nie za górami i za lasami, ale prawdopodobnie podczas bitwy pod Płowcami rycerz Florian Szary, ryzykując własnym życiem, ocalił Władysława Łokietka. W podzięce otrzymał we władanie ziemie gomulińskie. Wnuk Floriana, Piotr, wykarczował tu lasy i założył pierwszą osadę. Historia Gomulina sięga więc czasów bardzo odległych i może stanowić kanwę niejednej ciekawej baśni…”

Oto rok 1863. W starej, rozwalającej się owczarni, znajdującej się przy stawie zbierali się chłopcy i dziewczęta z dworu na naukę z elementarza.

Sztuki czytania i pisania uczył organista, a elementarz przywiózł z Warszawy właściciel dworu – Wiśniewski. Nowa, murowana owczarnia powstała na miejscu dzisiejszej zlewni mleka. Następny etap to wydzielenie działki szkolnej z należności serwitutowych uwłaszczonych chłopów i wybudowanie pierwszej szkoły, której budynek spłonął przed rokiem 1898.

W 1898 r. wybudowano nową, drewnianą szkołę, usytuowaną w odległości 5 m od szosy Piotrków – Bełchatów.

Inne były wówczas przedmioty nauczania. Jako ciekawostkę podajemy, że w dawnych ,,Księgach głównych” (dzisiejsze księgi ocen),

np. z roku szkolnego 1927/28 odnotowano 4 oddziały oraz następujące przedmioty podlegające ocenom: sprawowanie, pilność, religia, język polski, rachunki z geometrią, rysunki, roboty, śpiew, gry i gimnastyka, dla starszych oddziałów ponadto: przyroda, geografia, historia i roboty kobiece. W roku szkolnym 1938/39 –podobne nazwy przedmiotów, ale zamiast gier i gimnastyki – ćwiczenia cielesne.

W okresie międzywojennym w bardzo skromnych warunkach uczyło się wielu uczniów. Np. w 1921 r. w jednej, dużej izbie funkcjonowały na dwie zmiany 4 oddziały – łącznie 113 uczniów. W roku szkolnym 1923/24 powstała szkoła 2-klasowa: dużą izbę przedzielono deskami na dwie mniejsze. W roku szkolnym 1925/26 w 3-klasowej Publicznej Szkole Powszechnej funkcjonowało 6 oddziałów. Potrzebne izby lekcyjne wynajmowano u gospodarzy. Sześcioklasowa szkoła utrzymała się do 1938 roku.

W roku szkolnym 1938/39 klasa VI realizowała program 2-letni – taką szkołę nazywano szkołą II stopnia.

Nadeszły wyjątkowo trudne lata okupacji.

Rok szkolny rozpoczął się od 3 listopada. Bardzo dużym utrudnieniem był brak podręczników oraz opału. Dzieci same przynosiły kawałki drewna i paliły w piecu.  W 1940 r. zaczęło wychodzić czasopismo ,,Ster”, które miało wystarczyć za podręcznik do języka polskiego.  W roku szkolnym 1944/45 w Publicznej Szkole Powszechnej w Gomulinie pracowało trzech nauczycieli.  W następnym roku w sześciu oddziałach uczyło się 220 uczniów.

W pierwszych latach po wojnie brakowało podręczników, toteż nauka opierała się na obszernych zapisach w zeszytach. Prowadzono także kursy dla analfabetów.  W roku szkolnym 1951/52 wprowadzono klasę VII. Trudne warunki lokalowe wpłynęły na decyzję wybudowania nowej, dużej szkoły, w której pomieściłyby się wszystkie dzieci. Po wielu pracach przygotowawczych, z dużym zaangażowaniem rodziców działka szkolna została objęta planem budowy, a pierwsze prace budowlane rozpoczęto 1 sierpnia 1961r. Budowa nowej , dziś tzw. ,,starej” szkoły trwała do sierpnia 1962 r.  30 sierpnia 1962 roku nastąpiło uroczyste przekazanie budynku szkoły do użytku. Dzięki pierwszej kronice mamy dziś wyobrażenie  o tym, jak kształtowały się losy szkoły, w pewnym stopniu także całej wsi.

Dalsze dzieje szkoły są oczywiście bardziej znane. Do najważniejszych wydarzeń należy niewątpliwie zaliczyć rozbudowę szkoły w 1998 r. oraz generalny remont ,,starej” części w 1999 r. na koszt Urzędu Gminy w Woli Krzysztoporskiej jako organu prowadzącego szkołę.

Analizując dzieje szkoły, nie sposób nie zauważyć pewnych wyraźnych rocznic: rok 1863 – pierwsza szkoła w starej owczarni –  w 2003 roku minęła więc jej 140 rocznica . Z kolei rok 1898 –budowę pierwszego drewnianego budynku na działce szkolnej można zestawić z 1998 rokiem, czyli okresem rozbudowy szkoły: minęła wówczas 100 rocznica ,,prawdziwej” szkoły w Gomulinie. I następna rocznica – rok 1962 – budowa murowanego, trwałego budynku oraz jubileuszowe święto we wrześniu 2002 r. w 40-lecie oddania go do użytku. Bogate dzieje, wiele rocznic, co niejako świadczy o tym, jak bardzo całemu środowisku zawsze zależało na tym, by – wprawdzie w różnych warunkach – utrzymać polską szkołę. Spełniał się w ten sposób jeden z najważniejszych nakazów – dróg wytyczonych narodowi przez naszego wieszcza w znanym powszechnie „Testamencie”:

„Lecz zaklinam – niech żywi nie tracą nadziei

I przed narodem niosą oświaty kaganiec;”

( Juliusz Słowacki)

To dzięki tym, którzy w różny sposób dbali o to, by stale palił się symboliczny kaganek oświaty, polska szkoła przebrnęła przez historyczne zawieruchy.

Warto także zaznaczyć, że ze szkołą związani są właściwie wszyscy, dlatego jej los nigdy nie jest lokalnej społeczności obojętny. W starszym wieku również wraca się myślami do pięknych, bo związanych z okresem dzieciństwa i młodości wspomnień szkolnych.

Niepowtarzalnego uroku szkolnych lat można też upatrywać w ciągłym dążeniu do znalezienia prawdy o świecie, w nieustannym odkrywaniu jego piękna, w specyficznym poszukiwaniu najcenniejszego SKARBU, który UKRYTY JEST W EDUKACJI.

autor: Danuta Stępień

Przedruk ze strony internetowej http://www.spgomulin.eu.interia.pl: www.parafiagomulin.pl

Dodaj komentarz