Anegdota na dzień 13.12.2013 – Teraz twoja kolej

Była zima. Mężczyzna ujrzał chudą, skuloną dziewczynkę, okutaną w nędzne łachmany. Dostrzegł małą, czarną od brudu rączkę, wyciągającą się po drobną jałmużnę.

I wtedy człowiek wzniósł oczy do nieba:

– Mój Boże, dlaczego pozwalasz na to wszystko? Dlaczego nie dopomożesz tej dziewczynce?

W przejrzystym powietrzu rozległ się głos z zaświatów:

– Ależ Ja już jej pomogłem – stworzyłem ciebie…

za S. Poggio