Człowiek wyszeptał: Boże przemów do mnie. I oto słowik zaśpiewał. Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął: Boże przemów do mnie!. I oto błyskawica przeszyła niebo. Ale człowiek tego nie dostrzegł. Rzekł: Boże pozwól mi się zobaczyć. I oto gwiazda zamigotała jaśniej. Ale człowiek jej nie zauważył, więc zawołał: Boże, zrób cud! I oto urodziło się dziecko. Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, powiedział: Dotknij mnie Boże, niech wiem, że jesteś tu. Więc Bóg schylił się i dotknął człowieka. Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej.
Bóg jest wśród nas. Także w małych i prostych rzeczach, nawet w dobie komputerów, więc człowiek płakał: Boże, potrzebuję Twojej pomocy! I oto dostał maila z dobrym słowem i słowami zachęty. Ale człowiek zmazał go i kontynuował płacz.